Powrót

KARTY Z HISTORII

TWIERDZY NYSA

 

1741r. - Zdobycie twierdzy Nysa przez wojska Fryderyka II

 

18.01.1741r.

 początek 5-dniowego ostrzału artyleryjskiego Nysy.

pocz. marca

 król pruski rozpoczął regularne oblężenie Nysy. Zostało ono przerwane przez ofensywę wojsk austriackich. Prusacy musieli opuścić okolice Nysy i cofnąć się w kierunku Brzegu.

17.10.1741r.

 wojska Pruskie powtórnie przystąpiły do oblężenia Nysy.

31.10.1741r.

 kapitulacja twierdzy (załodze pozwolono odejść bez żadnych przeszkód).

 W chwili wkroczenia Prusaków na Śląsk (16 grudnia 1740r.) prowincja ta była niemal całkowicie ogołocona z wojsk austriackich. Dlatego dowództwo austriackie postanowiło ograniczyć się do obrony twierdz śląskich, zwłaszcza Nysy, która zabezpieczała komunikację Śląska z Morawami. Pochód Prusaków był bardzo szybki. W dniu 12 stycznia 1741r. skapitulowała załoga zamku w Otmuchowie i już następnego dnia sam król pruski przeniósł główną kwaterę do tego miasta. Jak stwierdził osobiście w czasie przeprowadzanego rozpoznania, Nysa stanowiła obiekt militarny nader trudny do zdobycia. Fortyfikacje twierdzy były w dobrym stanie; komendant Nysy, pułkownik Roth, odznaczał się zdecydowaniem i odwagą. Rozkazał on spalić wszystkie przedmieścia z wyjątkiem Zawodzia oraz wsie położone w pobliżu umocnień, ażeby utrudnić nieprzyjacielowi dostęp do twierdzy. Mieszczanie Nysy, którzy słynęli na całym Śląsku ze swego przywiązania do katolicyzmu, postanowili wziąć czynny udział w obronie miasta przed wojskami protestanckiego władcy i w tym celu utworzyli oddział partyzancki pod wodzą pewnego rzeźnika.

O regularnym oblężeniu nie było tymczasem mowy, gdyż mocno zamarznięta ziemia bardzo utrudniała kopanie rowów dobiegowych i sypanie szańców. Król pruski sądził, że ostrzeliwując gwałtownie miasto z ciężkich dział zmusi załogę Nysy do poddania się jak sam oświadczył, oszczędzanie „kleszego gniazda” nie leżało w jego zamiarach.

 

Po kilku strzałach próbnych w dniu 18 stycznia obrzucono nazajutrz Nysę gradem granatów i kul zapalających; ogień artyleryjski wznowiono z nocy 20 na 21 stycznia i kontynuowano przez cały prawie następny dzień. Ogółem na miasto spadły 1772 pociski. Ucierpiała jednakże tylko część miasta; wybuchające pożary mieszczanie gasili z takim poświęceniem i energią, że wzbudzili podziw w samym Fryderyku II. W dniu 22 stycznia bombardowanie ustało; Prusacy odstąpili od miasta i ograniczyli się do jego blokady, zresztą nieskutecznej za względu na małą liczbę wojsk oblegających. Komendant twierdzy, chcąc wynagrodzić mieszczan za ich trud i poniesione szkody, wydał im zdeponowane w mieście towary kupców wrocławskich, a cesarzowa austriacka Maria Teresa podziękowała mieszkańcom Nysy za „wyjątkową dzielność i odwagę” i obiecała wypłacić odszkodowanie za wszystkie poniesione straty materialne.

Tak samo jak mieszczanie Nysy ustosunkowała się wrogo do Prusaków ludność okoliczna. Chłopi prowadzili partyzantkę, mimo że Prusacy wieszali każdego schwytanego z bronią w ręku. Miasteczka Jesennik, Jawornik i Biała Prudnicka zostały przez nich spalone, ponieważ mieszkańcy strzelali do wkraczających żołnierzy Fryderyka II. Odział partyzancki utworzony przez mieszczan nyskich pochwycił trzydziestu kilku okolicznych właścicieli ziemskich, którzy kontaktowali się z Prusakami i odstawił ich do twierdzy. Ich los podzieliła również hrabina Callenberg, znienawidzona za okrucieństwo, którą ujęli jej poddani ze Ścinawy Nyskiej.

W początku marca król pruski postanowił rozpocząć regularne oblężenie Nysy. Zamiar ten udaremniła ofensywa wojsk austriackich. Prusacy musieli opuścić okolice Nysy i cofnąć się w kierunku Brzegu. Wprawdzie Austriacy zostali powstrzymani po przegranej bitwie pod Małujowicami, jednakże dopiero w połowie października Fryderykowi II udało się dzięki zręcznemu manewrowaniu zmusić głównodowodzącego austriackiego, hrabiego Neipperga, do opuszczenia obozu pod Nysą i wycofania się na Morawy. Pozwoliło to Prusakom przystąpić do następnego oblężenia Nysy. Nie wiedzieli oni zresztą, że komendant twierdzy dostał rozkaz skapitulowania już po upływie 14 dni od oblężenia. Rozkaz ten wykonał 31 października, przy czym załodze pozwolono odejść bez żadnych przeszkód.

 Władysław Dziewulski
esej "Nysa pod rządami pruskimi (1741-1945)"
W: "Miasto Nysa. Szkice monograficzne"

 

 

 

 

 

 
 

Webmaster: T. Zdanowicz 2005